Politykania

Polska jest dla mnie pięknym krajem, ale tylko przyrodniczo. Niestety zarówno gospodarczo, politycznie, jak i socjalnie jest tu do bani. Jesteśmy rodzina wielodzietną, ostatnio dużo się mówi o takich rodzinach... niestety tylko mówi. Ludzie nie rozumieją nas, często obrażają i spychają na margines społeczny. A my jesteśmy normalną, kochającą się rodziną, mająca lepsze i złe chwile. Zwrot podatku dochodowego to czysta kpina bo pozbywa nas innych form pomocy, np mąż ma zasądzone alimenty na dzieci z pierwszego małżeństwa (matka ma swe dzieci gdzieś i to ja teraz im ją zastępuję)  i niestety nie dostaje ich z Funduszu Alimentacyjnego bo przekraczamy próg dochodowy na osobę właśnie przez ulgę prorodzinną. Bardzo to prorodzinne :-/ Jesteśmy okłamywani na każdym kroku, a jedne grupy społeczne są buntowane przeciw innym poprzez podawanie nieprawdziwych informacji. Nie będę się dalej rozpisywać, ale wydaje mi się, że powinniśmy już dawno wyjść na ulice aby okazać nasze niezadowolenie.